2014.08.14 - Warsaw Rally 2014
13-ty zlot organizowany przez nasz Klub odbył się w Warszawie ( w końcu :-)). Po latach zlotowej tułaczki (Karpacz, Kołobrzeg, Poznań) wrócilismy do matecznika. Eksluzywne miejsce jakim jest tor Służewiecki dodało imprezie blichtru i właściwej oprawy. Resztą zajęliśmy się my. Dziękujemy wszystkim, którzy mimo długiego weekendu wybrali weekend z nami - z Harleyem. Ponizej - chwile zatrzymane w kadrze ...
Welcome Party
Od 13 lat nasze zloty rozpoczynają się imprezą, na której trzeba zjeść i wypić, pogadać z przyjaciółmi, nacieszyć oko i ucho scenicznymi występami, potańczyć. Nie inaczej było i tym razem, jednakże względu na pierwszy zlot HD od 12 lat w Warszawie przygotowaliśmy trochę niespodzianek. Zaczęło się jak zwykle od konsumpcji, którą umilał nam damski kwartet smyczkowy AMOK. Później wspaniały popis dały nasze chapterowe Panie, tworząc grupę Słowianek, które swoim występem rozgrzały wszystkich do czerwoności. Żeby tego było mało- 5 pięknych dziewczyn, wymalowanych techniką body painting, umilało wieczór, pozujac do wspólnych zdjęć. Kolejne atrakcje to pokaz brazylijskiej samby oraz taniec w szklanym pucharze. Nie zabrakło występu Warsaw Chapter Band & Friends, który jak zwykle przygotował coś nowego,mile zaskakując słuchaczy. Kropkę nad "i" postawił Antyradio Cover Band, który mocna muzą zakończył ten wspaniały wieczór.
Ludzie
Historię każdej imprezy tworzą ludzie. Nie wszyscy znajdą się na zdjęciach, co nie umniejsza wartości ich obecności. Ci , których wyłapał aparat fotograficzny są na zdjęciach poniżej ...
Muza
Nie ma zlotu bez dobrej muzyki na żywo. Tak było i tym razem. Przez scenę przewinęło się 13 kapel, więc ciszy nie było. Wszystko w programie wieczornym...
Parada
Parada przez Warszawę ruszyła z Toru Służewieckiego, przejechała ulicą Puławską, Al.Ujazdowskimii, Pl.Trzech Krzyży, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem i zatrzymała się na Placu Teatralnym. Kawalkada harleyów , a z nią amerykański truck z platformą, na której przygrywał zespól Hamak Band, przejechała w pół godziny, witana radośnie przez warszawiaków, pozdrawiających radosny korowód. Pod Teatrem Wielkim kilkugodzinny postój dał harleyowcom możliwosć przejścia się na Stare Miasto, a mieszkańcom i turystom - pooglądania maszyn. Dodatkowo czas umilił koncert Hani Chmielewskiej wraz z Orkiestrą Gedeon Richter Polska. W części oficjalnej zakończyliśmy akcję "Od skutera do Harleya" wręczając zwycięzcy ufundowany przez Klub skuter. Po kilku godzinach wróciliśmy paradnie nn Tor Służewiec, gdzie czekały nas kolejne atrakcje wieczoru.
StreetFood Festival by Tomasz Jakubiak
Dodatkową atrakcją naszego tegorocznego spotkania było to, że obok odbywał się festiwal kulinarny firmowany przez Tomka Jakubiaka. Zjechało się sporo foodtrucków z jedzeniem przeróżnym - głównie pysznym. Dla dzieci był zorganizowany plac zabaw, a dzięki nam, a w zasadzie naszemu członkowi Klubu - Marcinowi i jego Wild's 60Team, zorganizowany było pokaz klasycznych, amerykańskich samochodów. Nie odbyło się oczywiście bez pokazu palenia gumy - jednego i dwóch samochodów na raz. Widok niezapomniany. Dym - też :-)
Hotelowe klimaty
W czasie zlotu hotelowe życie kwitnie. Głównie w czasie śniadania oraz późnymi wieczorami. Czasami jednak i w ciągu dnia zbiorą sie ekipy na pogawędki ;-)
Zlot
Impreza odbyła się w klimatycznej scenerii terenów zielonych oraz fontanny Toru Służewieckiego. Zlot Harleya zawsze musi być na trawie, w odróżnieniu od jazdy, która na twardej nawierzchni jest dla ciężkiego żelaza wskazana. Było pole namiotowe i prysznice dla old style bikers ( kiedyś spało się tylko w namiotach - podobno). Byli wystawcy, namiot z barem i sceną, parasole z ławami do siedzenia, foodtrucki... Standard, ale na poziomie :-) Reszta - na zdjęciach.