2014.06.07 - Parada Wolności, Opypy-Grodzisk Maz.
Tak się złożyło, że poproszono nas o przyjazd grupką harleyów do miescowości o wdzięcznej nazwie Opypy, żeby wziąć udział w okolicznościowej paradzie. Najpierw podjechaliśmy jednak do Ziółka, żeby zjeść ciasto, które własnie na tę okoliczność zostało u niego zrobione. Jako, że było pyszne, szybko sie skończyło. Pojechaliśmy w końcu na tę paradę. Było już trochę motocyklistów na bike'ach maści różnej oraz trochę innych pojazdów. Razem ruszyliśmy do Grodziska Maz.. Po wjechaniu do parku, gdzie odbywał się festyn, zaparkowaliśmy maszyny i ... znowu poszliśmy cos zjeść, tym razem na ciepło. Nie wiadomo kiedy zrobiła się 16:00. Cztery godziny zleciały jak z bicza strzelił. No to buzi-buzi i do domu !