2008.06.22 - Hamburg Harley Days, Niemcy,
Przed paroma tygodniami dowiedzieliśmy się, że grupa Kolegów i Koleżanek z Chapteru wybiera się na zlot w Hamburgu. Właściwie to odwiedziny „Hamburg Harley Days“ nie znajdowały się w tym roku na naszej liście, ale na spotkanie dobrych znajomych jesteśmy zawsze chętni i gotowi. Pogoda częściowo dopisała. W piątek wieczorem tak zaczęło lać, że zlot opustoszał. Z uwagi na kompletny brak zadaszonych miejsc, uciekaliśmy do hoteli od straganu do straganu, próbując całkowicie nie przemoknąć. Za to następny dzień wynagrodził nas z nawiązką. Słonce do bólu (w dosłownym tego słowa znaczeniu). Wstęp na zlot jest wolny, ale za to trzeba płacić nawet za toaletę - 0,30 Euro centów. I jak zwykle kolejki, jak za komuny po czekoladę. Ponowie rozwiązywali ten problem w inny sposób i pod wieczór w sobotę zalatywało leciutko . Nikogo to nie dziwiło, bo okolica w której znajdował się zlot nie należała do najczystszych .
Dla tych którzy nie byli nigdy na tym zlocie, warto go odwiedzić. Czy do niego wrócić, oceńcie sami.