2010.06.16 - Metallica w Warszawie
Nie mogliśmy tam nie być. Przyjechała Metallica. Harleyki zostały w domu, a my - na koncert. Warto było. Załapaliśmy się jeszcze na Slayera. Też dobrze. Obydwie kapele zagrały na maxa, w doskonałej formie. W przerwie posililiśmy się co nieco, by dotrwać do końca. Po koncercie muza jeszcze grała w uszach. Ach, co to był za Gig !!!