Zaloguj

Zaloguj się (Członkowie WChP)

Użytkownik *
Hasło *
Zapamiętaj mnie

2010.05.20 - Superally, Patras, Grecja

Największy zlot  Federacji H-DC odbył się w tym roku na Peloponezie , w Grecji. Mimo medialnych ostrzeżeń przed gospodarczymi problemami  w Grecji  nie uwierzyliśmy we wszystko co nam podają i w kilka grup, różnymi trasami podążyliśmy ku Helladzie. Po drodze zbyt wielu harleyków nie spotkaliśmy - jednak media zrobiły swoje i sporo europejskich bikerów zostało w domu. Nawet prom z Bari nie był wypełniony. Szczęśliwie dojechaliśmy do swoich hotelików . Pogoda  pod wieczór  przywitała wszyskich obfitym deszczem , trwającym prawie całą noc.  Nie zazdrościliśmy namiotowcom i następnego dnia  będąc już na zlocie  mogliśmy oglądać  tego efekty - wszystko w błocie, kałużach... Na szczęście to był już koniec opadów. Dalej już tylko słońce. Zlot jak zlot. Nic specjalnego. Jedynie wyróżniającym się  elementem imprezy były wszechpanujące żetony na wszystko. Na piwo, na kubek, na jedzenie. Miało to usprawnić  obsługę, a zadziałało wręcz odwrotnie. Ciągle trzeba było stać po żetony ( na zapas strach było brać, bo nie przyjmowali zwrotów ). Jedna scena, mało miejsc do siedzenia, mało sklepów ( z cenami , że ho-ho - pasek skórzany :150€ ). Namiot  z panienkami - oczywiście dodatkowo płatny. Jak ktoś mi powie, że zloty hog-owskie są komercyjne, to znaczy , ze sam wogóle nigdzie  nie jeździ, a  w Grecji na pewno nie był ...  Atrakcją na pewno była uliczka w Patras, która stała się centrum  rozrywki harleyowców, którzy nie mieli co robić na zlocie.  Palenie gumy, lanserka itp... Oczywiście były zaproponowane trasy wycieczek do historycznych miejsc, których w Grecji nie brakuje. Jednak po obejrzeniu pierwszej, drugiej - ma się wrażenie , że wszystko to to samo. Ruinki... W sobotę parada przejechała  pięnym , pylonowym mostem łączącym  stały ląd z Peloponezem. My przejechaliśmy go 4 razy, więc  po długiej nocy paradę "oglądaliśmy" z okna nadmorskiego hotelu. Podsumowując  sprawdziła się stara maksyma dalekich wyjazdów na zloty: najważniejsza jest trasa do i z powrotem. Impreza to tylko pretekst wspólnego wyjazdu.

 

{accordion}NA TRASIE::

{/accordion}

{accordion}PROMOWE KLIMATY::

{/accordion}

{accordion}ZLOT::

{/accordion}

{accordion}ŻELAZO::

{/accordion}